Wiem, wiem miało już nie być jaj. Sama nie wiem jak to się stało…
Ale przyznacie że takie bombkowe te jajca. I już myślę o tym żeby przenieść ten motyw na bombki…
Prawie wszystkie dodatki można kupić tutaj
To podoba mi się najbardziej, z mikrokuleczkami przyklejonymi na klej introligatorski i cameą.
Z tego jestem najbardziej dumna, bo jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić podobnego w jednym kawałku. A tym razem wymodziłam nawet kilka, ale tylko jedno skończyłam.
Jak zwykle mistrzostwo w najlepszym wydaniu 🙂
Wiadomość:Pani Sylwio, jest Pani niesamowita! Jajko – bombka rewelacja, tak samo jak i pozostałe jaja, które miałam okazję widzieć osobiście zanim zostały tak cudnie wykończone.Pozdrawiam.Iwona K.