Powaliło mnie i uziemiło. Musiałam kilka dni spędzić w łóżku. Jak tylko smarki troszkę mi obeschły, łóżko zaczęło mnie parzyć. Pomyślałam że wykorzystam ten czas na uszycie poduszek, które już bardzo długo za mną chodziły- od kiedy u Marysi przeczytałam o metodzie przenoszenia wydruków na tkaninę ( TUTAJ). Różne materiały już czekały dawno zakupione, jednak ostatecznie zdecydowałam się na białą bawełnę. No i są, nareszcie! Cieszą naszą sypialnię. (Składaną od roku powoli i jeszcze nieskończoną)
Wiadomość:Bardzo mi się podobają, sama noszę się z zamiarem zrobienia poduszek tą techniką.
Wiadomość:Super te poduszki.Pozdrawiam i zdrowia życzę.Iwona K.
Wiadomość:
I znowu cudo! Pozdrawiam zimowo:).Agata
Wiadomość:Pani Sylwio myślę, że vintage i shabby – chic to klimat dla nas. Oby nam pomysłów nie zabrakło.
Beata.
Wiadomość:Jaka to metoda przenoszenia obrazu? coraz bardziej mam ochotę na twórczoiść
IwonaK.
Cudnie to wygląda! Prawdziwa inspiracja do tworzenia kolejnych perełek.